Rozdział 236
Annie wybuchnęła śmiechem, obejmując się za brzuch, unosząc głowę w śmiechu. „Czy mówiłam o tobie? Nie wspomniałam o nikim konkretnym. Dlaczego myślisz, że mówiłam o tobie?”
Oczy Sunniego rozszerzyły się ze złości. „Ty…
Zanim mogli zacząć się kłócić, Corinne położyła temu kres. „Dobra. Siedź cicho i jedz śniadanie. Nie mów, kiedy jesz, bo możesz się udusić”.