Rozdział 181 B2 030 - Raj w piekle
PATREA.
Lucius zostawił mnie w wieży, żeby sprawdzić mój dom i upewnić się, że nic się nie pali ani nie jest zniszczone, poza moimi meblami. Mógł też zaparkować mój samochód gdzie indziej, więc nikt nie będzie kwestionował mojej nieobecności w domu przez kilka dni.
Powiedział, że zajmie mu to tylko kilka minut, ale wydawało się, że to już wieczność, a on jeszcze nie wrócił. Zostawił mnie w jadalni, gdzie przygotowali dla mnie ludzkie jedzenie, ale nie miałem apetytu, żeby jeść.