Rozdział 86
„ Kurde, jesteśmy pięć godzin od hotelu i jeszcze dalej od High Table.” Kade syknął pod nosem, szybko wrzucając garść wody do naszego małego wózka.
Gdyby nie ciężar wszystkiego, co mnie przytłaczało, ta chwila byłaby zabawna.
Obudziliśmy się zupełnie nago, jak to robią wszystkie wilkołaki, gdy wracają do ludzkiej postaci. Przez godzinę brnęliśmy przez las, zanim znaleźliśmy prawdziwą utwardzoną drogę — z prawdziwymi znakami drogowymi. Wędrówka przez las zupełnie nago — to nie jest coś, co zrobiłbym ponownie, gdybym miał taką możliwość. Pół godziny później znaleźliśmy jedyny w pełni działający sklep w tym małym miasteczku.