Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 57

Gniew Tori smagał ją jak tornado. Kawałki szkła drapały i przecinały moją skórę. Gdy tylko sięgnęłam i chwyciłam miotające się emocje, wyślizgnęły mi się z palców. Niewidzialna ściana zawaliła się między Tori a mną, odcinając moje połączenie z jej emocjami. Wzięłam głęboki oddech i spróbowałam uspokoić własne nerwy, zanim znów się otworzyłam. Zamiast to wymusić, pozwoliłam, aby każde uczucie mnie otarło, pozwalając każdemu odejść.

Wir, którym była złość Tori, powrócił, wirując wokół pasm moich włosów i między palcami. Pozwoliłam, aby złość mnie ogarnęła, zagłębiając się głębiej. Pod złością kryło się wyraźne, ostre ukłucie, które przypominało mi o bólu. Przez chwilę się strofowałam. Oczywiście, że była zraniona, odeszłam bez słowa, zostawiając telefon, który mi dała, na łóżku. Tori była moją pierwszą przyjaciółką od tak dawna, a ja odwdzięczyłam się jej, nieustannie odmawiając jej zaufania. Jeszcze głębiej ukryta była emocja, której się nie spodziewałem; zrozumienie. Podczas gdy jej gniew był jak palący ogień, zrozumienie, które czuła, było jak ocean – chłodne, rześkie fale rozbijające się o żar płomieni.

Zatrzymała się kilka stóp przede mną, jej pierś unosiła się od emocji. Widziałem, jak każda z nich rozgrywa się w jej oczach, zaciskając zęby, by powstrzymać falę wyczerpania, która osiadła w moich kościach. Zauważyłem, jak Alec i Kade odsunęli się od nas o kilka kroków, żadne z nich nie odważyło się przerwać tego, co Tori miała zamiar powiedzieć. Jej twarz była tak czerwona jak jej płonące włosy, jej usta otwierały się i zamykały, ale słowa odmawiały wydobycia się.

تم النسخ بنجاح!