Rozdział 220
„ Nie możesz po prostu powiedzieć, że ci młodzi mężczyźni oczerniają pannę Gray czy nie. Potrzebujesz dowodu. Co o tym myślicie, wszyscy?” Brenda zapytała z zamyślonym uśmiechem. Następnie puściła ramię Michaela i zrobiła krok do przodu.
Widząc, że ma rację, wszyscy skinęli głowami, a serce Tiny opadło na samo dno żołądka, gdy zobaczyła uśmiech na twarzy Brendy. Natychmiast miała złe przeczucie, które sprawiło, że się spięła.
Wyczuwając u niej jakąś nieprawidłowość, Toby pochylił głowę i zapytał z troską: „Co się stało?”