Rozdział 195
Toby wpatrywał się w podłogę, więc Sonia nie mogła zobaczyć jego oczu i przekonać się, że ma rację. „Nie. Chciałem tylko wiedzieć, co ma do powiedzenia menedżer” – odpowiedział spokojnie, jakby nie kłamał.
Ale Sonia była przekonana, więc skinęła głową. „Rozumiem”. Więc doszukiwałam się w tym zbyt wiele. On mnie nienawidzi. Nie ma mowy, żeby pozwolił menadżerowi myśleć, że jestem jego żoną. „Ale dlaczego chciał pan dołączyć do wydarzenia, panie Fuller?” Sonia spojrzała na niego.
Toby skłamał. „Dla Douglasa. On jest siostrzeńcem Zane'a, a ja jestem jego przyjacielem. Pomagam Zane'owi z Douglasem”. Nie chciał, żeby wiedziała, że to tylko dlatego, że chciał dołączyć do wydarzenia z nią, choć nie wiedział dlaczego.