Rozdział 66
„To silna i zdrowa Lamberti” – powiedział Ramiro i podał mi sonogram. „Tak, ma zwyczaj mnie kopać”. Spojrzałam na zdjęcie z uśmiechem na twarzy.
„Myślisz, że ona wygląda jak ja?” zapytałam podekscytowana i odwróciłam zdjęcie. „Hmm, wydaje mi się, że bardziej przypomina Christiana”. Mówił, podczas gdy ja się marszczyłam.
„Cóż, przynajmniej wie, że jest ojcem”. Zachichotałam i jeszcze raz przyjrzałam się zdjęciu. „Czy jest jakiś sposób, żebyśmy mogli mu to przekazać? Miałam zamiar zrobić zdjęcie, ale czuję, że to bez sensu”.