Rozdział 86 Walka
Chociaż ludzie szeptali między sobą, Amanda, Vivien i Tess nadal wyraźnie słyszały ich słowa.
Zapalczywa Vivien wybuchnęła oburzeniem. „O czym ty, do cholery, mówisz? Mój brat wciąż żyje i kopie! Jak śmiesz mówić, że nie żyje, ty bezmyślny draniu?”
„Nie zawracaj sobie głowy kłótnią z nimi, Vivien” – wtrąciła Amanda. „Rodzina Robertsów ma potężną przeszłość. Ich oszczercze twierdzenia nic nam nie zrobią”.