Rozdział 107 Dobry chłopiec
Usta Nathaniela wygięły się w szyderczym uśmiechu.
Lucinda tak naprawdę nie dała mu wyboru.
Stanie przez tak długi czas wywołało u niego zawroty głowy i znów poczuł, że z otwartej rany sączy się krew.
Usta Nathaniela wygięły się w szyderczym uśmiechu.
Lucinda tak naprawdę nie dała mu wyboru.
Stanie przez tak długi czas wywołało u niego zawroty głowy i znów poczuł, że z otwartej rany sączy się krew.