Rozdział 74
Audrey
Opadłam w ramiona Edwina ze szlochem, który wstrząsnął całym moim ciałem.
„No, no” – wymamrotał. Kolejny szloch wstrząsnął moim ciałem na sam dźwięk jego głosu i przycisnęłam swoją zalaną łzami twarz do jego piersi, wdychając zapach jego wody kolońskiej. Jego silne ramiona mnie objęły, jedną ręką obejmując tył mojej głowy, gdy przyciągnął mnie bliżej.