Rozdział 58
Edwin i Audrey
Punkt widzenia Edwina
Tak jak podejrzewałem, tej nocy sen mnie omijał; wierciłem się i przewracałem, nie mogąc znaleźć choćby odrobiny odpoczynku. Wiedziałem, że nie powinienem był wypić ostatniej szklanki whisky, ale wybiegłem za daleko, próbując stępić moje zszargane nerwy po sznurku, wiadomościach i telefonach od ostatniej osoby, od której chciałem usłyszeć.