Rozdział 325
Wieczorem przytuliliśmy się na kanapie, oglądając taniec ognia. Ramiona Edwina były ciepłe wokół mnie i czułam się bardziej zadowolona niż kiedykolwiek. Nawet moje lato spędzone z przyjaciółmi w domu Betty nie mogło się z tym równać. „Audrey” – powiedział cicho Edwin, a jego głos dudnił w piersi. „Muszę ci coś powiedzieć”.
Przechyliłam głowę, żeby na niego spojrzeć. „Co się dzieje?”
Wziął głęboki oddech, jego oczy były poważne. Wiem, że kiedyś powiedziałem, że zamierzam poślubić Srebrną Gwiazdę dla mojego stada. Ale chcę, żebyś wiedziała, że naprawdę, szczerze cię kocham. Nigdy nie chcę być bez ciebie. Jesteś moim światłem gwiazd, moim wszystkim.