Rozdział 294
Audrey
W polu widzenia pojawiła się znajoma fasada posiadłości Claudii, żwirowy podjazd chrzęścił pod oponami samochodu, gdy Edwin wjeżdżał. Okna rozświetlały się złocistożółtymi światłami, muzyka rozlewała się w nocne powietrze.
Podjazd był zapełniony drogimi samochodami sportowymi, elegancko ubrani goście mieszali się w oknach z kieliszkami szampana w dłoniach. Pomimo lekkiej warstwy śniegu pokrywającej ziemię na zewnątrz, wnętrze domu wyglądało ciepło i zachęcająco.