Rozdział 29
Audrey
Stałam nerwowo przed dużym lustrem w sypialni, szarpiąc za rąbek mojej głęboko bordowej sukienki. Otulała moje krągłości w odpowiednich miejscach, a bezrękawnik podkreślał moje ramiona i barki. Sama ją uszyłam zaledwie w zeszłym semestrze i jeszcze nie miałam okazji jej założyć.
Ale mimo że było to miłe, nie mogłem pozbyć się uczucia skrępowania.