Rozdział 139
Gavin kiwnął głową z entuzjazmem. „Zapisz mnie. Przydałby mi się nowy krawat”.
Godzinę później otwieraliśmy drzwi do małego, zagraconego sklepu ukrytego w bocznej uliczce w centrum miasta – szczerze mówiąc, byłem zaskoczony, że nigdy wcześniej go nie zauważyłem. Dzwonek nad drzwiami zadzwonił radośnie, gdy weszliśmy, a powietrze wypełnił zapach naftaliny i starych tkanin.
„Witamy w niebie vintage”, powiedziała Betty, szeroko rozkładając ramiona, gdy weszliśmy do sklepu. „Znajdźmy ci suknię, Audrey”.