Rozdział 121
Ponieważ zbliżało się to za kilka tygodni, zaczęłam już szyć moją sukienkę i maskę. Było to wydarzenie, na które czekałam z niecierpliwością co roku, z muzyką na żywo, niesamowitym jedzeniem, a nawet ceremonią zapalenia latarni na koniec.
„O czym będzie twoja praca magisterska?” – zapytała Tina z ustami pełnymi sałatki z kurczaka.
„Myślę o zbadaniu integracji trendów mody ludzkiej i wilkołaczej na przestrzeni ostatniego stulecia. Wiecie, jak styl ludzki wpłynął na ubrania wilkołaków i odwrotnie