Rozdział 10 Inny Gerard
„Nie wiem. Prawdopodobnie jest żoną jednego z pracowników budowlanych”.
Michelle czuła się szczęściarą, że przebrała się w parę płaskich butów. W przeciwnym razie, przy całym zamieszaniu panującym obecnie na oddziale ratunkowym, miałaby piekielny problem z bieganiem tu i tam w obcasach. Z daleka widziała już dwóch pielęgniarzy niosących ciężarną kobietę, która była cała we krwi, do jednego ze szpitalnych łóżek. Kobieta była tak zakrwawiona, że Michelle nie była nawet w stanie stwierdzić, która część jej ciała krwawi.
„Pani, jestem Michelle. Lekarze z oddziału ginekologii i położnictwa jeszcze nie przybyli, więc najpierw udzielę pani pomocy doraźnej. Jeśli poczuje się pani niekomfortowo w trakcie zabiegu, proszę natychmiast mi o tym powiedzieć” – powiedziała Michelle, rozpoczynając wstępne badanie diagnostyczne kobiety w ciąży.