Rozdział 78: Przebłysk przeszłości
Mia
„Pani Benson, przepraszam, że wychodzę bez uprzedzenia i mam nadzieję, że nie będzie pani miała żadnych problemów z zamkiem. Klucz musi być gdzieś w pobliżu. Dziękuję za gościnność. Nie musi pani przychodzić do biura, dopóki nie wrócę do miasta. Dam pani znać, jak wrócę. I uważaj na siebie”.
Przeczytałem tę notatkę ponad dziesięć razy odkąd położyłem ją na stole. Mój poranek zaczął się inaczej na kanapie dzisiaj. Kiedy się obudziłem, prawie spanikowałem z powodu Ryana, myśląc, że on też mógł zasnąć i przegapić swój lot.