Rozdział 38: On jest potworem
Wiktoria
Słowa utknęły mi w gardle, gdy gapię się na moją przyrodnią siostrę stojącą przede mną. Zniknęła od dnia mojego ślubu i nigdy w mojej wyobraźni nie spodziewałam się jej tutaj znaleźć.
„Victoria!” Biegnie do mnie i mocno mnie przytula, przywracając mi zmysły. Odpycham ręce, żeby ją przytulić.