Rozdział 37: Tajemnica sławojki
Wiktoria
Przewracam się na łóżku, robiąc sobie kilka sekund przerwy, zanim w końcu mogę zacząć dzień. Leżąc na brzuchu, przytulam koc i czuję, jak uśmiech rozdziera mi twarz. W mojej głowie krążą przebłyski całego dnia, który spędziliśmy wczoraj.
"Przebierz mnie"