Rozdział 48: Tęsknię za nim
Wiktoria
Czuję najbardziej znajomy i najdelikatniejszy dotyk na policzku, a także promienie porannego słońca padające na mnie.
„Dzień dobry, piękna” – szepcze Liam tuż przy moim uchu, a jego ciepły oddech muska moją skórę.