Rozdział 375
Anastazja podniosła głowę i złapała jego spojrzenie, po czym w panice opuściła głowę. Im milszy był dla jej syna, tym bardziej bezsilna była, by go odrzucić.
Po obiedzie Anastazja nalała mu szklankę wody i skorzystała z okazji, aby podziękować Elliotowi. „Dziękuję za zatrudnienie prawnika”.
Tym razem jej sprawa o porwanie wymagała pomocy jego prawnika.