Rozdział 2058
Gdy tylko Willow wróciła do swojego pokoju, natychmiast wybrała numer ochroniarza, nalegając, aby szybko przyprowadzili lekarza. Słysząc, że doszło do strzelaniny, ochroniarze pobiegli do jej pokoju. Okazało się, że nic jej nie jest, ale natknęła się na mężczyznę pokrytego krwią.
„Pani Presgrave, nie znamy jego tożsamości. Nie jest dla niego bezpiecznie przebywać w tym samym pokoju co pani. Zabierzmy go stąd” – powiedział ochroniarz. Nie mogli ryzykować, zostawiając ją samą z nieznajomym.
„Nie. On właśnie uratował mi życie. Chcę się odwdzięczyć za jego dobroć. Nie chcę mu nic być winna. Najpierw zabierz go na leczenie!” Willow nalegała, gdy mężczyzna na kanapie już zemdlał z powodu utraty krwi.