Rozdział 1856
Podczas gdy Connor wyszedł zadzwonić, matka i córka spojrzały na siebie, a Selena powiedziała, gryząc wargę: „Idę, bez względu na wszystko”. „Po prostu się tam zakradniemy, jeśli nie pozwoli nam przyjść. Najważniejsze, żeby dostać się na wyspę”.
„ Mamo, nie jedziemy tam tylko po to, żeby się dobrze bawić. Najważniejsze jest to, że na ślubie będą najbogatsi ludzie świata. Jakbym kiedykolwiek musiała znowu być kelnerką, skoro udało mi się zaprzyjaźnić z kilkoma z nich! ” Selena nagle odzyskała pewność siebie. Wierzyła, że jej tożsamość kuzynki panny młodej wystarczy, żeby utrzymać pozory.
Poza domem Connor wciąż bezczelnie dzwonił do Ellen po zaciągnięciu się. Dzwonił przez siedem sekund, zanim w końcu odezwał się głos Ellen. „Halo? Wujku Connorze?”