Rozdział 1786
Po rozłożeniu koca na kanapie Ellen weszła pod niego, pokazując jedynie twarz, gdy patrzyła na mężczyznę siedzącego na łóżku. „Już późno. Zgaśmy światło i chodźmy spać. Dobranoc.”
Jared nie nalegał już, żeby spała w łóżku. Po zgaszeniu światła położył się, podpierając się ramieniem, ale w ogóle nie mógł zasnąć. Odwrócił się, żeby spojrzeć na szczupłą sylwetkę na kanapie przez księżycowe światło za oknem, a jego wzrok natychmiast pociemniał, ponieważ płonęło w nim jakieś palące pragnienie.
„ Śpisz?” zapytał chrapliwym głosem. „Jeszcze nie.”