Rozdział 124
Nigel miał jednak w tej kwestii silną determinację – chciał poślubić Anastazję i chciał, żeby została jego żoną. Chciał się nią opiekować i chciał jej oddać całe swoje życie.
Nigel opowiedział Anastazji wszystko o gościach, których spotkał wcześniej – wielu z nich to wielcy potentaci, których nie miałby szansy poznać, gdyby nie kolacja charytatywna. „Ale strasznie mi się nudziło” – mruknął Nigel z westchnieniem. Uśmiechnął się, gdy zobaczył bransoletkę na jej dłoni. „Czy w końcu założyłeś to, co ci dałem?”
Spojrzała na bransoletkę. "Oczywiście. To ja to zaprojektowałem.” Nigel kupił od niej bransoletkę i podarował jej ją w dniu, w którym ją otrzymał. Anastasia zaniemówiła – nie chciała tego przyjąć, ale Nigel nalegał, więc nie miała innego wyjścia, jak w końcu przyjąć jego prezent.