Rozdział 81
Nawet Lucien musiał potajemnie przełknąć ślinę, gdy zobaczył wyraz twarzy Evy. Już dawno nie widział swojej siostry w takim stanie, co w pewnym sensie sprawiło, że to uczucie było dla niego czymś nowym.
„Pani, przepraszam za niedogodności, ale tego naszego gościa bardzo trudno zadowolić. Wiem, że to brzmi pretensjonalnie, ale proszę o wyrozumiałość w mojej obecnej sytuacji”. Kelner nie miał innego wyjścia, jak błagać Evę w tej chwili.
„To nie tylko brzmi pretensjonalnie, ale jest bardzo pretensjonalne. Wiesz co?” zapytała Eva, sprawiając, że kelner uważnie na nią spojrzał.