Rozdział 66
Kilka minut później Eva wyszła z łazienki ubrana w niebieską piżamę i związując włosy w kok. Wyszła z pokoju do kuchni, żeby napić się wody.
Po nalaniu sobie szklanki wody i napiciu się jej do syta, Ewa miała już wyjść z kuchni, gdy dostrzegła, jaki panuje tam bałagan, spowodowany irytującymi różami rosnącymi w salonie.
Na jej twarzy pojawił się grymas, znów poczuła wściekłość na ten widok, zanim wróciła do swojego pokoju.