Rozdział 55
W końcu Ewa dostrzegła mały znak wskazujący drogę do hotelowej restauracji. Pobiegła korytarzem i ominęła długą kolejkę, ignorując spojrzenia rzucane w jej stronę.
„ Dzień dobry, pani. Czy ma pani rezerwację?” – zapytała gospodyni przy ladzie, obdarzając gościa profesjonalnym, ciepłym uśmiechem. Przejrzała pobieżnie strój Evy, pracuje tu już jakiś czas i od razu wyczuła pieniądze z daleka. Teraz Evie wydaje się być z tego dumna.
„Nie mam” – odpowiedziała krótko Eva. Nie miała pojęcia, kto dokonał rezerwacji, Laura nie powiedziała jej nic o dokonywaniu rezerwacji.