Rozdział 548
Wyraz twarzy Damiena natychmiast złagodniał i skinął jej głową. Dla niej zrobiłby wszystko. Ta uparta kobieta odmówiła poproszenia go o cokolwiek, a teraz, gdy to zrobiła, natychmiast się zgodził. Następnie zwrócił się do George'a bardziej wyważonym głosem. „Rozumiem, sir. Ale wiedz, że jestem tu również po to, aby ją chronić”.
George wydął usta: „Evo, nie chowaj się za tym ptasim móżdżkiem. Nie potrzebujesz takiego obrońcy jak on”. Nawet w swojej wściekłości zauważył, jak bardzo ten mężczyzna chronił swoją wnuczkę. Choć była to dobra i godna uwagi cecha, to fakt, że inna kobieta w jego życiu twierdziła, że jest jego przyszłą żoną, neguje to wszystko.
Julian prawie płakał krwawymi łzami, gdy usłyszał obelgę. B-birdbrain brute?! Jego niepokój wystrzelił w górę przez dach z powodu upartego temperamentu i niegrzecznego zachowania jego szefa!