Rozdział 443
Eva osobiście pojechała do celu, którym następnego dnia nie było nic innego, jak Carter Corporation. Kiedy tam dotarła, nie zawracała sobie głowy parkowaniem w garażu i zatrzymała się na pustym miejscu na parkingu zewnętrznym.
Wysiadła z samochodu w pełni ubrana w bezrękawnikową, plisowaną suknię midi w kolorze granatowym z brązowym długim płaszczem przerzuconym przez ramię. Eva spojrzała na budynek, który nie był niczym innym, jak Carter Corporation.
Na jej twarzy malował się ponury wyraz, najwyraźniej nie podobał jej się pomysł, że znowu tu jest. Podobnie jak Johnson Corporation, nigdy nie miała dobrego i niezapomnianego czasu, kiedy potajemnie pracowała dla swojego ojca.