Rozdział 771
To jest tak, tak krótki czas później, gdy jestem z tyłu transportu, pędząc na linię frontu bitwy z Jacksonem, Rafe'em i Rogerem u boku. Moje ręce trochę drżą, gdy patrzę, jak Roger zakłada słuchawkę, którą dał mu mój ojciec, aby mógł komunikować się z bazą.
Ponieważ taty tu nie ma - chciał przyjść, ale posłać Króla na przód razem z dziedzicem i rezerwowym? Po prostu... postanowiliśmy tego nie robić.
Tata - trzymał mnie tak, tak długo, zanim podniósł mnie na ciężarówkę transportową. Nie powiedział nic - nie sądzę, żeby mógł, nie w tym momencie. Ale sposób, w jaki on i mama wyglądali, gdy Roger wdrapywał się za mną - ich twarze były blade i poważne, ich oczy wpatrzone we mnie i mojego brata.