Rozdział 632
Między Lucą a mną robi się gorąco, gdy wciąga mnie z powrotem między drzewa, szybko przesuwając się na ziemię i zabierając mnie ze sobą. Jęczę w usta Lucy, gdy całuje mnie mocno i szybko, gdy jego ręka wślizguje się pod kurtkę Daphne, znajdując skórę moich pleców, gdy jego druga ręka owija się wokół mojego karku, przyciągając mnie bliżej.
Coraz bardziej gubię się w nim z każdym żarliwym pocałunkiem, moje ręce najpierw przesuwają się po jego włosach, a potem majstrują przy guzikach koszuli, gdy dyszę przy jego ustach, przyciskając się do niego bliżej. A gdy moje palce pracują przy górnym guziku jego koszuli, a potem przy drugim, chcąc przesunąć moje dłonie po jego ciele, uświadamiam sobie, że Luca i ja - nie robiliśmy tego od bardzo, bardzo dawna.
Że po prostu nie mieliśmy czasu – że byłem zajęty Jackson, a także że środek zimy i szkoła naprawdę nas rozdzieliły.