Rozdział 613
„Co do cholery, człowieku” – mruczy Ben, przeczesując włosy dłonią i patrząc z niepokojem w stronę pustej połowy pokoju. „Kadeci na wojnie? Czy to... kiedykolwiek się zdarzyło?”
„Nie” – odpowiada Rafe, podnosząc głowę, z ponurym wyrazem ust. „Przez dwadzieścia lat istnienia szkoły Moon Valley nigdy nie powołało swoich kadetów, swoich najmniej wyszkolonych wojowników”.
„To jest złe” szepcze Luca, a ja podnoszę oczy, by spojrzeć w jego zmartwione brązowe oczy. „Naprawdę złe”.