Rozdział 599
„A ty?” – pytam, uśmiechając się do niego, trochę zaskoczona widząc, że Jackson chce iść na jakieś towarzyskie wydarzenie.
„Och, chętnie zostanę tutaj” – mówi, obdarzając mnie szerokim uśmiechem. „Sam na sam z tobą. Możemy odkręcić wodę albo wejść do wanny...”
Uśmiecham się do niego, kręcąc głową. „Nie kuś mnie, McClintock. Następnym razem, gdy rozbiorę cię pod prysznicem i nie będę w szoku po wpadnięciu do alternatywnego świata rządzonego przez ciemność, wykorzystam tę sytuację”.