Rozdział 499
Jacks kiwa głową, stanowczo. „Ona jest naprawdę zabawna. I... zaskakująca. Nigdy nie wiem, co powie dalej. Po prostu...” wzrusza ramionami, nie mogąc znaleźć słów. „Świetnie”.
Rafe uśmiecha się lekko, nie mogąc się powstrzymać, zadowolony, że ci dwaj się odnaleźli. Ale wzdycha ponownie, wciąż zaniepokojony.
„Chcesz poznać moją perspektywę?” – pyta Jacks, zwracając się do przyjaciela.