Rozdział 354
Coś się między nami zmieniło, po dzisiejszej nocy - po tym, jak w końcu zdałam sobie sprawę, jak głęboka jest nasza więź. Luca i ja - jesteśmy teraz związani, zarówno w umyśle narodu, jak i w naszych duszach. Naprawdę nie wiem, jak to opisać, nawet teraz, gdy patrzę, jak tańczy z Jesse, oboje śpiewają do muzyki, wyglądają wspaniale, młodo i swobodnie, jakby nie mieli żadnych zmartwień na świecie.
„Skąd oni biorą na to energię?” – mruczy Benny, wciąż niedbale oplatając moje ramię. Zerkam na niego, zadowolona, że widzę tyle miłości do naszych chłopców, ile z pewnością emanuje z moich oczu.
„Nie wiem” – mówię, trochę się zastanawiając. „Musi być coś w tym sporcie wojowników, co daje im niesamowitą wytrzymałość”.