Rozdział 188
„ O czym ty mówisz?” warknąłem.
Czy dlatego jesteś dla mnie miły?” pyta, a ja teraz słyszę ranę w jego głosie. „Bo zdajesz sobie sprawę, że to jedyny sposób, by przez to przejść? Znalazłaś najsamotniejszego faceta w Akademii i poświęciłaś mu odrobinę swojej uwagi, a ja za to robię to, co pomaga ci przetrwać Egzamin? Czy to dlatego, że teraz robi pauzę, jego głos się łamie. „Czy to naprawdę się dzieje? Czy ty mnie zwodziłeś, mówiąc, że pewnego dnia opowiesz mi o moim kumplu, żeby… bo wiesz, że owinąłbyś mnie wokół palca?”
Spojrzałem mu w twarz w ciemności, całkowicie zszokowany i przerażony tą myślą.