Rozdział 101
„ Dobrze!” niemal krzyczy, zapominając się trochę, zeskakując z kanapy i pędząc do drzwi. „Ja też!”
Drzwi trzasnęły, gdy Luca wyszedł, a ja przez chwilę patrzyłam za nim z otwartymi ustami, po czym powoli odwróciłam się do Bena i Rafe'a, którzy gapili się na mnie.
„ Serio” – mówi Rafe, zerkając w stronę drzwi. „Co do cholery dzieje się z wami dwoma?”