Rozdział 6 Ranny
Máximo pospieszył w stronę grupy rozmawiających osób. Kolejna rzecz, o którą byłem wściekły na Karolinę: będzie musiała rozmawiać z nieznajomymi!
„Przepraszam” – powiedział; Obie kobiety zwróciły się do niego. Dzięki masce już wiedzieli, kim jest. Niektórzy nazywali go „Potwórem”.
- Tak, proszę pana? - zapytał zdenerwowany jeden z nich.