Rozdział 58 Książę
„Carol, szef mówi, że chce cię widzieć w biurze” – oznajmiła cicho Abigail, wpatrując się w podłogę. Karolina uznała jego zachowanie za trochę dziwne.
„Dziękuję, idę. Zostawię Be na górze i od razu porozmawiam z Osvaldo” – odpowiedział i od razu poszedł do swojego pokoju, zostawiając dziecko leżące w łóżeczku.
Miała złe przeczucia, ale niezależnie od tego, co powiedział jej mężczyzna, kobieta również miała jej coś do powiedzenia. Sytuacja między nimi nie mogła trwać w ten sposób.