Rozdział 35 Kolacja z najmłodszymi
W tym momencie Karolina została sama w pokoju, obok Abigail. Mieszkanie było dość przestronne, z białymi ścianami, niesamowicie miękkim podwójnym łóżkiem, szafą, komodą i szafką nocną. Sypialnia była prosta, ale przytulna, podobnie jak reszta domu, dająca poczucie spokoju.
Osvaldo powiedział jej już, że może odpocząć i gdy tylko zostanie podany obiad, zadzwonią do niej.
„Pani?” zapytała Abigail, pukając do drzwi. „Kolacja gotowa, szef i dzieci czekają na ciebie”.