Rozdział 306
Punkt widzenia Judy
„Woah!” usłyszałem, uderzając pięścią w worek treningowy. Pot pokrył mi czoło i kark. Podniosłem rękawice bokserskie jeszcze raz i uderzyłem drugą pięścią w worek. Usłyszałem „Oof” po drugiej stronie worka.
„Przepraszam” – powiedziałem, próbując uspokoić swoje ciało.