Rozdział 296
Punkt widzenia Judy
Kiedy wszyscy zaczęli przybierać wilcze formy, pobiegłem.
Biegłam szybko i szczerze mówiąc, nie miałam żadnego planu. Ale wiedziałam, że nie mogę zostać w środku mosh pitu dzikich zwierząt. Jeśli to prawda, że Tabby nie miała kontroli nad swoim wilkiem w tej formie, to mogło oznaczać, że inni też nie mieli, a ja musiałam znaleźć się w bezpiecznym miejscu, zanim skończę martwa.