Rozdział 127
Thea weszła na górę i stanęła przed Mistrzem Moore'em. Z uroczystym wyrazem twarzy, poprawiła go: „Zmieniłam swoje imię. Nie jestem już Davisem; moje imię to Thea”.
Mistrz Moore wydawał się głęboko obrażony. Gniew wykrzywił jego twarz, gdy wyciągnął rękę i chwycił Theę za szyję, niemal oszalały z wściekłości. „Zapomniałeś, jak nazywali się twoi przodkowie? Davis, gdybym wiedział, że jesteś taki buntowniczy, wrzuciłbym cię do szamba w chwili, gdy się urodziłeś!”
„Możesz mnie teraz udusić; jeszcze nie jest za późno” – wykrztusiła Thea, lecz nadal zachowała dumną postawę, mimo trudności z oddychaniem.