Rozdział 161
Punkt widzenia Sereny
Bill, Atty. Murphy i ja jedziemy do rezydencji Billa w milczeniu, każdy z nas pogrążony w myślach.
Gdy podjeżdżamy pod dom, czuję dziwną mieszankę emocji. To miejsce było kiedyś moim domem. Wspomnienia powracają - zarówno dobre, jak i złe. Mocniej ściskam torbę, gdy dom pojawia się w zasięgu wzroku.