Rozdział 142
Punkt widzenia Billa
„To gdzieś tu jest” – mruczę, przeszukując szuflady.
Wyciągam papiery, stare paragony i przypadkowe drobiazgi, odrzucając je na bok. Moja frustracja rośnie z każdą mijającą sekundą.
Punkt widzenia Billa
„To gdzieś tu jest” – mruczę, przeszukując szuflady.
Wyciągam papiery, stare paragony i przypadkowe drobiazgi, odrzucając je na bok. Moja frustracja rośnie z każdą mijającą sekundą.