Rozdział 9 Nieszczęścia przychodzą trójkami
Uśmiechnęłam się gorzko, odpowiedziałam „Okej” i się rozłączyłam. Sophia stała się w moich oczach intrygantką. Udawała, że jest szczera, radząc mi, abym zastanowiła się nad swoimi wartościami, ale teraz kpiła ze mnie przed moim mężem.
W końcu zdałem sobie sprawę, jak nieprzewidywalni potrafią być ludzie. Nic dziwnego, że próbowała mnie sondować, twierdząc, że widziała Daniela. Stało się oczywiste, że to z powodu jej wyrzutów sumienia.
Daniel powiedział, że minęło dużo czasu, odkąd widział Sophię. Poczułam się załamana, że mnie tak oszukał. Zainwestowałam siebie w Sophię i Daniela w tym nieznanym mieście, a oni mnie zdradzili. Nie wiedziałam już, komu ufać.