Rozdział 27 Siniaki na ciele dziecka
Zachichotałem, zastanawiając się, co to może być za dobra nowina. Sophia nie podała szczegółów z powodu ograniczeń czasowych, a ja nie wtrącałem się. Zamiast tego umówiliśmy się na spotkanie jutro.
Tymczasem wszyscy czekali w domu moich teściów, aż wrócę na kolację. Ku mojemu zaskoczeniu, Laura Melanie była tam.
Kiedy Grace mnie zobaczyła, szybko rozłożyła naczynia, mówiąc: „Kolacja gotowa! Chlo, minęło trochę czasu, odkąd ostatnio dołączyłaś do nas na posiłek”.