Rozdział 39 Spotkanie na lotnisku
Złapałam oddech i zamknęłam oczy, przygotowując się na uderzenie. Ale w następnej sekundzie poczułam, jak moje ciało obejmuje się i niemal dryfuje.
Słyszałam westchnienia i brawa, podczas gdy ja drżałam. Kiedy otworzyłam oczy, znalazłam się w ramionach wysokiego mężczyzny, owinięta jego mocną, męską obecnością.
Miał na sobie czarną maskę i intensywnie się we mnie wpatrywał. Coś w jego oczach wydawało się znajome. Trzymałam go za ramię i patrzyłam na niego.